15 grudnia 2012

Tenebres.


Na imię jest jej Tenebres, a wiek jej nie jest znany. Podobnie jej pochodzenie jest niewiadome, a rasa utrzymywana w tajemnicy. Jest w niej coś złowrogiego, co nie pozwala w pełni jej zaufać, a jednocześnie jest tak trudne do zdefiniowania, że prawdopodobnie do końca życia nie będziesz w stanie powiedzieć, co to takiego. Na ogół trzyma się z daleka od innych, obserwując ich i analizując ich poczynania, słowa, próbując odgadnąć zamiary. Jedynie czasem zauważysz, że znajdzie sobie miejsce nieopodal Seth'a, nawet jeśli będzie miała go tym zdenerwować. Swoją drogą, ma z nim dużo wspólnego, ale z własnej woli na pewno nigdy się do tego nie przyzna. Podobnie jak do tego, że gdzieś tam głęboko w sobie uważa go za przyjaciela. Sprawia wrażenie spokojnej i opanowanej, ale to wszystko tylko do pewnego momentu. Należy do grupy osobników bardzo tolerancyjnych, żeby nie powiedzieć ignorujących otoczenie. Z drugiej strony jednak co to za tolerancja, skoro nie liczy się z niczyim zdaniem - no chyba, że jest to zdanie kogoś, kogo z jakiegoś dziwacznego powodu ceni, a musisz wiedzieć, że zdarza się to nad wyraz rzadko. Jedyną władzę ma nad nią ktoś, kogo sama uzna za pana, a nie ktoś, kto za pana jest uznawany przez wszystkich dookoła. Nie uznaje przesądów, a przynajmniej tych znanych ogółowi istot. Czasami wybucha śmiechem z nieznanych powodów - lub wyśmiewa coś, co absolutnie śmieszne nie jest. Czasem rozsyła lodowate spojrzenia, kiedy ktoś opowiada o czymś wesołym, zabawnym. Choć nie przepada za tym, zdarza jej się wtrącać w czyjeś rozmowy, ale wiedz, że jeśli już wtrąciła się w Twoją rozmowę, to prawdopodobnie ma złe zdanie o Twoich poprzednich wypowiedziach.  
Jest strasznie zagubiona w tym, co dzieje się dookoła niej i naprawdę nie radzi sobie z rzeczywistością. Bywa, że tak bardzo wpadnie w dół emocjonalny, że nie pokazuje się przez kilka dni. Zdecydowanie potrzebuje kogoś, kto skopie jej zad w odpowiednim momencie 

Interesuje się głównie gwiazdami, zjawiskami meteorologicznymi, a także pewnym rodzajem szamanizmu, jednak nigdy nie podzieli się z nikim swoją wiedzą, uważają ją za tajemnice przechowywane przez jej rasę. Możliwości ma duże, to trzeba przyznać. Zmiana w człowieka bądź istotę o bliżej nieokreślonej konsystencji nie jest dla niej najmniejszym problemem, podobnie jak szybki bieg - dorównać może gepardowi, a nawet bez większych trudności prześcignąć go. Świetnie walczy, choć z rzadka zdarza jej się przegrać walkę. I tutaj działa mechanizm podobny, co u wampirów - jeśli nie zostanie zniszczona głowa lub serce, może się odrodzić. Posługuje się różnymi rodzajami magii, aczkolwiek bardzo rzadko, w najwyższej konieczności jedynie. Nigdy nie pokazuje magicznych sztuczek szczeniętom, by je rozbawić, co to, to nie. Nawiasem mówiąc, nie znosi szczeniąt, a wiąże się z tym bardzo nieprzyjemna dla niej historia. A odnośnie historii, ją również trzyma w tajemnicy.


Jeśli zaś chodzi o wygląd, nie jest kimś szczególnym. Jest trochę mniejsza od przeciętnej wilczycy, jedynie ogon ma od niej dłuższy. Całe ciało pokrywa brązowa sierść, miejscami poprzecinana czarnymi i zielonymi pasami potwierdzającymi jej przynależność do jednego z plemion, będącymi swoistym dowodem osobistym tam, skąd pochodzi, świadczącym o wysokiej pozycji społecznej, jaką przed świadomym odejściem zajmowała. Ogon kończy się czymś, co przypomina lwią kitę, tylko że kilkanaście razy większą i dłuższą. Sierść w pobliżu szyi jest dłuższa i bardziej puszysta, niż na reszcie ciała. Cała postać jest dość szczupła, choć widać delikatnie zarysowane na łapach mięśnie. Koniec szczurzego nosa - jak i kitka ogona - mają zieloną barwę. Podobnie jak oczy. 

__________________________

Podobizna postaci jest mojego autorstwa. 

14 komentarzy:

  1. Nie odezwał się ni jednym słowem, ale jedynie wzrokiem i uchem ją wysłuchał, gestem powitał i tak pozostał, w bezruchu. Jeśli co chce, tedy się odezwie.

    OdpowiedzUsuń
  2. *spojrzała na nią w milczeniu, po czym skinęła lekko głową i rzuciła* Witaj... Tooste

    OdpowiedzUsuń
  3. *przyglądał się jej czerwonymi ślepiami* witam

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy tylko ruda natrafiła wzrokiem na samicę o nietypowym upierzeniu, skinęła pyskiem i rzuciła przelotny uśmiech. - Witaj. Jestem Error Buen. Mam nadzieję, że zagrzejesz u nas miejsce, i wkrótce z dumą będziesz nazywać Stado Nocy domem. -

    OdpowiedzUsuń
  5. - Salam. Dziękuję. - odparła delikatnie acz nieufnie się uśmiechając. - Mam taką cichą nadzieję. - przyznała i z zainteresowaniem wymalowanym w oczach poczęła przyglądać się Samicy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak dokładnie, wybacz nie przedstawiłam się *skinęła łbem* Kayoko jestem... *zerknęła na Waderę*

    OdpowiedzUsuń
  7. Poza nielicznymi, które trudno kiedykolwiek zaznać puste, jest ich ogrom. - Odparła. Przestąpiła z łapki na łapkę z niesmakiem zerkając ku topniejącym śniegom, tak natrętnie usiłującym posklejać jej rude futerko. - Miną lata zanim poznasz je wszystkie, chętnie jednak zaprezentuje ile w mojej mocy, ale póki nie stopnieją śniegi wolę nie zapuszczać się w te, w których można zatopić się w zdradzieckim puchu po pierś. Co dokładnie Cię interesuje?

    OdpowiedzUsuń
  8. *przyglądał się jej uważnie* miło mi, Baru jestem.

    OdpowiedzUsuń
  9. *skinęła jej łbem potwierdzająco* nie obrażę się jeśli, zapomnisz albo je przekręcisz, o to się nie musisz martwić *uniosła lekko kącik pyska*

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaśmiała się cicho. - Oczywiście. - przyglądała się chwilę Samicy. - A Ty masz jakiś cel w życiu ? - zapytała.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli zapomnisz, to nic złego... na pewno ci przypomnę *machnęła delikatnie ogonem*

    OdpowiedzUsuń
  12. *uśmiechnął się kiedy zobaczył jej dumną postawę* Heh spokojnie, spocznij żołnierzu *uśmiechnął się szerzej*

    OdpowiedzUsuń
  13. -Witaj - spojrzała na samice - Jak ci mija życie w HOTN?

    OdpowiedzUsuń
  14. Usmiechnela sie pod nosem doskonale rozumiejac slowa samicy. - Czy moge zapztac jaki to cel ? - zapztala.

    OdpowiedzUsuń