6 lutego 2013

Umiejętności

Umiejętności - zdobywane przez lata, poprzez trudy, misje i doświadczenia - teraz utracone, skradzione, wraz z fragmentem duszy.

Powietrze


Nie była to wrodzona umiejętność, lecz moc nadana przez wróżkę, tajemniczą skrzydlatą klacz, o śnieżnobiałej maści, która obdarowała wybranych członków Stada Noc, wtedy jeszcze Stada Śmierci, nadprzyrodzonymi mocami, umożliwiającymi zwierzętom ochronę ich cennego domu. Choć wpierw doznała szoku, Aldieb nauczyła się używać swego daru na przeróżne sposoby, latami ucząc się nowych sztuczek, dzięki któym mogła wspomóc swych przyjaciół i wyjść cało z tarapatów. Niejednokrotnie ratując swe własne jak i cudze życie. Wymagało to wiele ćwiczeń, jednak nauczyła się manipulować cząsteczkami powietrza, wzywać wiatry, a nawet wielkie wichury. Zaprzyjaźniła się z sylfami i zefirami. Mogła wpływać na pogodę, choć wymagało to większego wysiłku. Stworzyć tornado, wytwarzać potężne podmuchy powietrza, by zmieść przeciwników. Unosić w powietrzu przedmioty, a nawet materię ożywioną. Potrafi również manipulować ciśnieniem. 

Swego czasu, nosiła na szyi Amulet Feith, który łączył ją z demonem Threiyanem - dzięki tej więzi, mogła zaczerpnąć z jego energii, i wielokrotnie zwiększyć siłę swej mocy.


Cień


Moc ta pozwalała jej na manipulację cieniami - były one gęste i ciemne niczym smoła, giętkie, boć twarde i ostre jak stal, zależnie od upodobań samicy. Mogła nimi owinąć wroga niczym kobra, lub przebić serce jak strzała. Wytwarzać je mogła niezależnie od źródła światła. Potrafiła również rozpływać się w ciemnościach, przenikać między cieniami i niezauważona podróżować wśród międzyświatu, pojawiając się jakby znikąd przed czyjąś obecnością.

Moc ta pozwoliła jej na chwilowe uporanie się demonami z Piekielnego Królestwa oraz dalszą walkę z wrogami. By ją zdobyć, musiała wykonać misję "Pierście Czarnego Feniksa", wybierając się do Mrocznego Sanktuarium, gdzie czekały ją wyzwania i traumatyczne wizje. Niestety wraz z  otrzymaniem nowych mocy, musiała coś poświęcić - stała się bezpłodna, już nigdy nie mogąc spłodzić własnego potomstwa. 


Ogień


Podczas swej ostatniej walki, w desperacji, zbierając resztki sił, Aldieb otrzymała pomoc od Mitycznych Duchów pradawnej puszczy - napełniły ją magicznym ogniem, buzującym szaleńczo płomieniami, iskrami  tanćzącymi z werwą, pełnymi życia, ochoty do tańca. Niestety wraz z jej ostatnim tchnieniem, dar ten został skradziony, rozdarty, wraz z pozostałymi jej umiejętnościami.

Natura


Często można było zobaczyć Aldieb zamyśloną wśród zieleni lasu, wsłuchującą się w szemry gałęzi i szepty zefirów. Potrafiła nawiązać kontakt z duchami drzew i kwiatów, komunikując się z otaczającą ją roślinnością - za pomocą mglistych odczuć, obrazów - niby wspomnień.


Sztuki magiczne


Podczas swoich wędrówek oraz walk z demonami samica nauczyła się niektórych zaklęć, a także jak posługiwać się ziołami i innymi substancjami. Zna magiczne rytuały oraz sposoby podróży pomiędzy światami. Niejednokrotnie trafiała do obcyh światów, choć nie zawsze dobrowolnie. Zmuszona była również do obcowania z zagubionymi duszami, a tym samym nauczyła się jak bezpiecznie się z nimi komunikować.


Skrzydła


Potężne, rozłożyste skrzydła o ciemnobrązowej barwie, z czarnymi końcówkami. Z początku pojawiały się w najmniej oczekiwanych momentach, a samica nie potrafiła nad nimi kontrolować. Zbiegiem lat jednak nabrała wprawy, domyślając się, że skrzydła, były wynikiem jej mocy powietrza.

Postać humanoidalna


Nie zawsze mogła zamieniać się w człowieka na życzenie. Posiadła tą zdolność poprzez zaklęcie, jednak proces przemiany był długi i bolesny. Zmieniło się to dzięki Jasperowi, który nadbudował zaklęcie, zmieniając przemianę w szybką i bezpolesną. Od tej pory Aldieb nie musiała się martwić specjalnymi przygotowywaniami - mogła zmienić formę w każdej chwili, zależnie od swojej woli.


Okno Duszy


Podczas misji w Mrocznym Sanktuarium, Aldieb przyszło sie zmieżyć z demonem. Podczas tej walki trucizna potwora dostała sie do jednego z jej oczu. Tkanki w organie zaczęły obumierać, jednak Sanetille udało się wyrwać ślepię z Zaświatów. Przyniosło to nieoczekiwane konsekwencje, powodując, że Aldieb potrafiła dostrzec lewym okiem Świat Umarłych - niematerialne istoty, fantomy, zagubione po wieki dusze, nie potrafiące odnaleźć spokoju. Z początku nowe wizje zaczynały wprowadzać Aldieb w obłęd, ostatecznie jednak wykorzystała martwę ślepię do tropienia polujących na nią demonów.


Zmiana skóry 


Gdy Aldieb pierwszy raz otworzyła oczy, na brzegu krateru wygasłego wulkanu, znajdowała się w ciele srebrnowłosej lwicy. Później wielokrotnie zmieniała ciało, by przybrać formę pantery, konia, kota domowego, białego wilka, aż w końcu obecnej postaci, w której pozostała najdłużej.
Trudno powiedzieć, skąd to wiedziała, jednak mimo amnezji, w jej głowie pozostała znajomość pewnego zaklęcia, czy może raczej rytuału, pozwalającego na zmianę wcielenia. Wymaga to jednak gotowego ciała, skorupy, pojemnika, w które jej dusza mogłaby wejść.


Powrót.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz