Na początku chciałabym was bardzo i to bardzo przeprosić, że nie za specjalnie udzielam się na blogu jak i na chacie. Nie chodzi tu już nawet o czas, bo gdybym nie miała czasu odłożyłabym coś na pewno, by takowy znaleźć. Tutaj chodzi o możliwości, jakich ja nie posiadam. Przez dłuższy czas mój dostęp do internetu był bardzo ograniczony, wręcz w ogóle, bowiem korzystałam jedynie z darmowego wifi w szkole. Teraz wykupiony mam w telefonie pakiet na tydzień, ale wiadomo jak to jest z telefonami, na flascha wejść nie idzie, a wszelkie dłuższe posty, komentarze, maile piszę się mi bardzo niewygodnie (tak to jest jak przez 5 lat masz jakiegoś starego samsunga i nagle przerzucasz się na ekran dotykowy). Nie chcę niczego robić na siłę, bo zazwyczaj wtedy nic nie wychodzi. No więc ja wraz z Kendalem na czas nieokreślony będę nieobecna. Myślę, że gdzieś w grudniu zmieni się to i znów będę mogła korzystać normalnie z internetu w laptopie.
Zatrzymajcie ciepełko i narazie. *Hug*
~Kenuu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz