Będę pisać jako autorka z czystej wygody.
Moje początki z rpg są trochę krótsze niż te Słonecznika, choć właśnie to dzięki niej jestem taka, jaka jestem. Gdyby nie to, że wprowadziła mnie w świat RPG, nigdy bym tu nie trafiła i możliwe, że była bym całkowicie inną osobą. Dziękuję za to bardzo mocno.
Ale odbiegłam od tematu. Postać Syriusza miałam już wcześniej, gdyż moje zafascynowanie postacią Syriusza Blacka sięga chyba od momentu, gdy pierwszy raz pojawił się w książce o Harrym Potterze. Chciałam stworzyć postać właśnie taką radosną, pełną życia i bądź, co bądź... Wrednego kawalarza, casanovę i jeszcze pewnie wiele cech mniej lub bardziej pozytywnych powinnam tu umieścić. Nie wiem czy mi się udało, bo w końcu Syriusz przejął wiele moich cech.
Powód, dla którego tu jestem i dołączyłam pierwszy raz? Jest tak błahy, że aż mnie śmieszy do tej pory. Otóż... Siedziałam sobie na chacie WOZ'u [Wataha Ognistej Zorzy-należałam tam wcześniej.], pisałam ze Słonecznikiem na gg i ona nagle do mnie, czy nie chcę zagrać jako szczeniak. Że ona będzie tam moją siostrą i będę mieć jeszcze kilkoro rodzeństwa. Weszła sobie Glola na chat, pogadałam z nią chwilę i praktycznie od razu ją polubiłam, ale to nie był ten powód. Później zrobiona konferencja na gg całego "rodzeństwa", Gloli i nie wiem czy kogoś jeszcze. Coraz bardziej pomysł mi się podobał. I szczerze mówiąc pewnie bym sobie z lenistwa odpuściła, gdyby nie fakt, że jakiś czas wcześniej poznałam Jujka. No i go polubiłam i trochę mi się spodobał i tak to jakoś wyszło xD" Powód najlepszy pod słońcem~! No, ale został moim bratem i w sumie mamy dobry kontakt do tej pory, więc nie narzekam. Nawet dzięki niemu, a może przez niego Ser jest homo. Miałam wielki problem z faktem, że całkiem spora część dziewczyn z HOTN, lgnęło do Sera, a ja nie umiałam sobie z tym poradzić. Starałam się nie dawać im żadnych znaków ani nic, bo po prostu nigdy nie byłam w żadnym związku i kompletnie nie wiedziałam jak mam się zachowywać względem nich.
Otóż. HOTN jest najlepszym rpg, do którego trafiłam. Poznałam tu najcudowniejszych ludzi, których uważam za przyjaciół. I wiem, że miewam swoje skrajnie leniwe odruchy i zmulam nawet całymi miesiącami, ale mimo tego myślę, że to miejsce jest moim domem. I nim pozostanie pewnie już do końca. Nawet, jeśli kiedyś skończę z virtualem, nie zapomnę o tym. Jesteście częścią mojego życia, którego się nie wyprę. Ba, nawet nie będę chciała. Dlatego też za to również Wam dziękuję.
Jesteście najlepsi.
Serek.
[ Ależ proszę heh, nie musisz dziękować xD Nie no, a tak na poważnie to ładnie to ujęłaś. ]
OdpowiedzUsuń[Dziękuję :D Sama prawda ^^/ Serek]
OdpowiedzUsuń