14 stycznia 2015

Głos z ciemności.

Imię: Kitsune
Drugie Imię: Kageerou
Przezwiska: Kits, Kitsu, Kitsa, Kisiel, Kitsuś, Wypłosz, Lisek. Byle nie Kit. Nienawidzi tego.
Jest również znana pod kilkoma przydomkami: Alpha Baineann, Cienisty Kruk, Głos z Ciemności, Leśny Cień, Kwiat Skorpiona i Lazurowy Płomień.
Hierarcha: Zielarz. 
Ród: De'Ayamari
Rasa: Reav'zhot
Wiek: 9 lat (Na ludzkie 19 lat).
Płeć: Samica.
Ciekawostki:
- Potrafi biec 80 km./h a nawet 90 km./h
- Ma 1.76 m wysokości, a jej ciało ma długości około 1.80 m.
- Posiada kły jadowe, dwie pary.
- Używa czarnej magii i zwyczajnej także.
- Posiada postać ludzką i antropomorficzną (anthro).
- Miewa załamania nerwowe.
- Jest sadystką.
- Widzi gorzej na prawe oko.
- Posiada 20% krwi demona, dzięki DNA swej praprababki.
Umiejętności:
 * Przy pomocy swoich kłów jadowych potrafi wstrzyknąć paraliżujący jad ofierze. Jad ma jedynie funkcję osłabienia przeciwnika.
* Potrafi tworzyć kule ognia. Jej łapy ''płoną'' lazurowym płomieniem, jednakże płomień nie rani jej w żaden sposób. Zieje również lazurowym ogniem.
* Zna kilkanaście przydatnych zaklęć w zakresie czarnej magii. Nadal zgłębia jej tajniki.
Rodzina: Shushana Laineiia (Matka), Karyus Lerrner (Ojciec), Karasu Karin (Starsza siostra) - Podobno urodziła się 2 lata wcześniej od KitsPóźniej ślad i słuch po niej zaginął. Qa'vi Mjoll (Przybrana matka), Asharad (Przybrany brat), Destroy (Przybrana siostra), Amaranth Trent, Aesthin Shikan, Kushina (Synowie i jedna córka). Nicolai (Przybrany syn). Jej rodziną są także członkowie HOTN.
Specjalizacja: Tworzenie eliksirów, mikstur oraz silnych trucizn, walka wręcz, łowiectwo i
skrytobójstwo.
Pochodzenie: Verden - Jest zupełnie inny od tego
świata. Jest obfity w malownicze krajobrazy i żyje tam pełno zwierząt, które występują
wyłącznie na tejże wyspie. Oczywiście są tam ludzie (A raczej elfy). A jeśli
chodzi o miejsce to: Las Cieni - Terytorium De'Ayamari.
Charakter: Ma dosyć trudny, trochę zadziorny charakter, więc otacza się w małym gronie osób, które sobie bardzo ceni. Innych trzyma na dystans. Kitsune bywa często wredna, pyskata, wulgarna, niezależna, szczera, ironiczna, sarkastyczna, zgryźliwa, szorstka, agresywna i arogancka wobec osób, które jej się nie podobają lub, gdy ma zły humor (Czyli dość często). Krótko mówiąc: Podła, znerwicowana menda i hipokrytka. Niekiedy jej głos pobrzmiewa sam w sobie ironią. Ludzie niekiedy odbierają ją jako niemiłą, lub tą-co-popieli-wzrokiem. Jednakże (O dziwo!) sprawia wrażenia zimnej suki. Po prostu jej 'szorstka powłoczka' jest mechanizmem obronnym. W rzeczywistości jest dobra, szczera, przyjacielska i miła, lecz trzeba dać jej szansę i trochę czasu na otwarcie się. W towarzystwie przyjaciół bywa zwariowana. Jednak nie należy do ufnych. Doświadczenie życiowe ją wiele nauczyło, więc niełatwo u niej zapracować na zaufanie.
Lubi: Koty, wilki, kruki, święty spokój, spacery po lesie, polowanie, pełnie księżyca, tworzenie mikstur, okultyzm, naturę, zbieractwo, walki, szkicowanie.
Nie lubi: Tchórzy, zarozumiałości, ignorancji, bezczelności, tchórzy, kłamstw, nieszczerości, hałasu, upałów.
Historia: Urodziła się w Lesie Cieni, gdzie osiedlił się waleczny klan - De'Ayamari. Matka i ojciec rządzili na tych terenach żelazną ręką. Po ich śmierci Kitsune miała nim rządzić. Uczyli ją walki wręcz, łowiectwa a także skrytobójstwa. Jednak sielanka została przerwana, gdy jej rodzice zostali zabici przez zdrajców. Członkowie klanu byli zmuszeni do wojny ze swoimi byłymi sojusznikami, a ona do ucieczki. Jednak na drugi dzień jeden z nich ją odnalazł i chciał pozbawić ją życia, ponieważ zapragnął podporządkować sobie cały ród De'Ayamari. Doszło do impasu. Stanęła z nim do pojedynku na śmierć i życie. Walczyli zacięcie, jednak to młoda samica wygrała to starcie. Oponent zginął śmiercią tragiczną, dzięki jej zdolności, która ujawnia się u każdego Reav'zhota w wieku dojrzewania, czyli jad. Od tego czasu zaczęła prowadzić
samotny tryb życia. Po dwóch miesiącach opuściła Verden, gdyż zapanowała tam wojna domowa
między dwiema rasami Elfów. 

Gdy znalazła się na tym świecie poznała Qa'vi Mjoll, szamankę oraz zielarkę. Przygarnęła młodą wilczycę i przez około dwa lata traktowała ją jak własną córkę, której nigdy nie miała. Mjoll nauczyła ją wszystkiego co wie o zielarstwie, tworzeniu mikstur, trucizn, a także czarnej magii. Rok później poznała pierwszą miłość. Błękitnookiego basiora o sierści z lodu. Miał na imię Houkou - był młody i łagodny, pochodził z Północy. Związali się i żyli razem, wędrując po rozmaitych krainach. Jednak znudził im się koczowniczy tryb życia, więc postanowili się rozdzielić w poszukiwaniu spokojnej przystani. Obiecali sobie, że się wkrótce spotkają i założą rodzinę. Dołączyła do Watahy Dzikich Wilków, której Alphą była Uneven - wówczas jej przyjaciółka. Była wtedy młoda i głupia, co spowodowało, że narobiła sobie wrogów. Jedni nią gardzili, a niektórzy atakowali z agresją. Z czasem się uspokoiło, a po miesiącu Houkou odnalazł ją, dołączył do stada, w którym założyli prawdziwą rodzinę. Mieli trójkę dzieci. 

Wataha niestety po jakimś czasie upadła, a Kitsune założyła wraz ze swoim małżonkiem Watahę Wilków Cienia, gdzie żyli w spokoju. Rządziła wraz ze swoimi przyjaciółmi z poprzedniego stada - Uneven oraz Akashim. 2 lata później Houkou zginął w walce w obronie watahy przed intruzami. Owdowiała Kitsune chciała wyruszyć wraz z towarzyszami w wyprawę, mającej na celu pomszczenia nieżyjącego basiora, lecz daremnie. Po 8 miesiącach istnienia Wataha Wilków Cienia upadła. Wyniszczyły ją kłótnie, niepewność i strach. Straciła swój dom i przyjaciół, którzy stracili do niej zaufanie. W szczególności Uneven, które przez pewien okres czasu nie znosiły się. Jednak samice pogodziły się w pewien sposób, ale kontaktów nie utrzymują po dziś dzień. W Imperium Cienia poznała nowych przyjaciół, zdobyła zaufanie przywódczyni (Którą zresztą bardzo lubiła i szanowała) i awansowała na stanowisko Bethy., będąc u władzy z czterema przyjaciółkami, Safire, Drakojaną, Shade i Aną. Jednak i ta wataha upadła. Kits bywała na wielu stadach, ale na żadnym nie zagrzewała długo miejsca. Zmęczona i wykończona ciągłymi wędrówkami natrafiła na Stado Nocy, które obserwowała jeszcze przed dołączeniem. Zaryzykowała - dołączyła. Nie pożałowała. Spędziła w HOTN najlepsze lata swojego życia. Poznała wiele wspaniałych osób, dzięki którym czuła się jak w domu. Najwięcej zawdzięcza Aldieb, Anaid, Kogę Savirę, Aspeney i Destroy. Limonkowo-grzywa vernidka. Postrzelona wariatka z ADHD. Kochała ją jak własną siostrę, świetnie się rozumiały.

Reav'zhotka postanowiła po 2-3 latach odejść ze stada, bez słowa, bez jakiegokolwiek pożegnania. Prawdopodobnie zamieszkała jako człowiek w ludzkich siedzibach, popadając w coraz głębszą depresję, która towarzyszyła jej kilka miesięcy przed odejściem ze Stada Nocy. Lecz po czasie zaczęła żyć normalnie. Ułożyła sobie życie na nowo.

Po 3 latach zdecydowała jednak się powrócić na tereny Stada Nocy, szczęśliwsza niż kiedykolwiek. 

Wygląd: Wilczyca jest posiadaczką gładkiego, delikatnego, przyjemnego w dotyku, średniej długości, ciemnoszarego futra oraz grubego, długiego ogona łudząco podobnego do irbisiego, który jest zakończony białą końcówką. Prawą stronę pyska prawie zawsze zasłania jej długa za pysk, niesforna grzywka. Wielkością może nie dorównuje niedźwiedziowi, jednak można ją zaliczyć do sporych. Reav'zhotka ma bowiem około 1.76 m. Posiada cztery charakterystyczne białe pręgi na grzbiecie, szary rozwidlony jęzor i nietypowe oczy (Tęczówki koloru srebrzystego, pionowe źrenice i czarne białko oczne). Jej atutami są ostre jak brzytwa szpony, zagięte jak u kota. Na końcu pyska ma błonę. Kły jadowe mają 4,5 cm i posiada ich dwie pary. Żuchwa i szczęka są połączone elastycznym więzadłem, co pozwala jej na otwieranie szeroko pyska. Długie, lekko umięśnione łapy są przystosowane do długiego chodu po nierównych terenach, niekiedy po górach oraz do walki wręcz. Łapy ma specyficzne - są masywne i posiadają pięć palców. Smukła i specyficzna sylwetka wadery pozwala zwinne poruszanie się w terenie. Jest bardzo wytrzymała fizycznie. Przypomina trochę sylwetkę gepardzią ; Biodra ma nieco wyżej osadzone niż łopatki. Lekko odstają jej żebra. Na szyi ma nastroszoną grzywę z gęstym, miękkim włosiem. Zawsze zdobią ją trzy jastrzębie pióra, wplątane we włosie oraz dwa zielone dreadloki. Nos wadery jest trochę upodobniony do szczurzego. Uszy ma dość długie, zakończone niewielkimi pędzelkami. Samica posiada liczne blizny, w tym na prawym oku, pysku, udzie, przednich łapach, na obu łopatkach, udzie. Na szyi widnieje srebrny pentagram lub naszyjnik z kryształem lapis lazuli.
Wygląd ludzki: Młoda, szczupła i wysoka wojowniczka (około 1,76 m) o bladej, wręcz mlecznej cerze. Waży 60 kilo. Twarz ma oszpeconą bliznami; na skroni prawego oka, wzdłuż policzków i nosa. Lecz blizny występują nie tylko na twarzy. Znajdują się jeszcze na lewym udzie (Ciągnie się przez prawie całe udo), biodrach, przedramionach, i na obu ramionach tylko jedna - są to pamiątki po licznych bójkach. Jest posiadaczką dużych zielonych oczu, lekko podkrążonych, często zmęczonych. Zawsze podkreśla je ciemnymi, lekko skierowanymi ku górze kreskami na powiekach - dzięki temu uzyskuje efekt 'kocich oczu'. Jej atutem są kształtne, pełne, malinowe usta, jednak często są lekko popękane lub rozcięte. Brwi ciemne, lecz ładnie zarysowane. Długie, kruczoczarne włosy, sięgające do łopatek, które przeważnie lubi związywać w kok lub koński ogon, z którego sterczą dwa jastrzębie pióra. Jednak najczęściej jej włosy są rozpuszczone, żyjące własnym życiem (czyt. rozwiane, potargane, pokręcone). Nos ma z deka orli. Uwielbia nosić pierścienie. Ma ich mnóstwo, z różnymi kamieniami, lecz najczęściej na jej palcu widnieje pierścień z czarnym kamieniem (Prezent od jej partnera). Nosi dwa rzemyki na szyi, na jednym z nich widnieje srebrny pentagram, zaś na drugim 'kieł' z hebanowego drewna. Czasami lubi zastąpić je innymi naszyjnikami, np. kryształem lapis lazuli, srebrnym półksiężycem, łapaczem snów, czaszką byka, młotem Thora, przeplatanką z żyłki (tzw. naszyjnik tatuaż), niekiedy nawet dusikiem z czarnej wstążki, na którym widnieje półksiężyc. Na lewym ramieniu ma wytatuowanego wilka. Na nadgarstkach nosi kilka bransoletek. Na lewym: Czarny rzemyk ze srebrnym śpiącym kotem, na prawym zaś przeplatankę z żyłki oraz łapacz snów z niebieskim kamyczkiem w środku i srebrnymi piórkami. Uszy są ozdobione kolczykami. W lewym znajduje się srebrna sztanga (Tzw. industrial), mały kolczyk na zacisk, podkówka oraz drewniana spiralka. W prawym tak samo, tylko bez sztangi. Prawie zawsze ubiera się na czarno. Często a na sobie wąskie, ale wygodne czarne spodnie ; przywiązana do ich nogawki jest skórzana pochwa na sztylet, skórzane nagolenniki i karwasze, czarną koszulkę z rękawami do łokci, lekką, acz wytrzymałą zbroję z czarnego, bliżej nieokreślonego pancerza (coś w ten deseń) oraz czarny kaptur. Do tego pas na ekwipunek, łuk i kołczan. Na plecach nosi czasem plecak, a niekiedy wielki srebrny miecz z głową wilka na głowicy. Na co dzień jednak woli wygodniejszy ubiór, np. wąskie, czarne spodnie, koszulki na długi rękaw (Niekiedy na krótki, w zależności od temperatury).
Posiadane przedmioty: Sakiewka z zebranymi ziołami, trucizny, mikstury, eliksiry o różnych właściwościach, sztylet z hebanową rękojeścią, wielki miecz, niesamowicie lekki łuk myśliwski z płaczącej wierzby, kołczan z bydlęcej skóry wypełniony dobrej jakości elfickimi strzałami, szkicowniki, ołówki lub węgiel oraz różne bibeloty; wliczając w to pierścienie, naszyjniki, kamienie szlachetne, fragmenty szkieletów, różne pióra, smocze łuski i tym podobne.
Partner: Posiada takowego, lecz tylko wtajemniczeni wiedzą kim on jest. Jest szczęśliwa u jego boku od siedmiu miesięcy.
Orientacja: Hetero.
Urodziny: 24 listopada

3 komentarze:

  1. Brązowy łeb samicy wyłonił się z gęstych zarośli. Błysnęły czujne, złote ślepia. Zaraz potem pokazała się cała jej sylwetka. Otrzepała się z igliwia i kurzu, którym po kilkugodzinnym spacerze po leśnych zakamarkach, była cała pokryta. Przystanęła, nastawiła uszy, nasłuchiwała. Szła w tym kierunku nie bez powodu. Wyczuła jej zapach już dużo wcześniej. Jak tylko zorientowała się do kogo należy, natychmiast ruszyła jej tropem. Rozejrzała się dokoła i w końcu odnalazła jej sylwetkę wśród cieni rzucanych przez niewielki zagajnik. Niemal podskoczyła w miejscu i natychmiast do niej podbiegła. Zwolniła parę metrów od niej i podeszła już spokojniejszym krokiem, jednak nie potrafiła powstrzymać uśmiechu kwitnącego jej na pysku. - Kitsuuuu. - Wymruczała z wesołą nutą w głosie. Jej ślepia rozświetliły radosne iskierki. Tak bardzo dawno jej nie widziała.


    [ Kitsuuuuuuuuu. Nawet nie wiesz jak mi się gęba cieszyła, jak zobaczyłam Twój wpis w księdze gości. Cieszę, się że jesteś. <3 ]

    OdpowiedzUsuń
  2. No i tutaj też się zjawił, a los chciał (a bo jeszcze zbyt wcześnie mu twierdzić było, czy to pech, czy to szczęście, więc niech po prostu będzie los) żeby na drodze Kendala znów stanęła jakaś nieznana mu osoba. A może to on stanął jej na drodze? Pewnie się tego nie dowiemy, a może dowiemy.. to zależy. No dobrze, bez zbędnego przedłużania.
    A jako iż ostatnio pies ten miał dobry humor to pomyślał sobie "a czemu nie" i postanowił, że nawiąże jakiś kontakt z tą że samką.
    - Dobry wieczór. - Skinął w jej stronę. Załóżmy, że ten wieczór faktycznie był, chociaż Kendzio to ostatnio nawet gwiazd od chmur nie odróżnia.

    / Kendal.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wilczyca o dziwnym wyglądzie podeszła do znacznie większej od niej samicy. Czy się bała? Nie, nie robiły na niej wrażenia większe od niej istoty, ale nigdy nie nie doceniała drugiej istoty. Cóż, zawsze może okazać się jej przeciwnikiem. A czemu dziwna? Pomijając jej charakter. Wilczyca posiadała czarne futro o jaskrawo zielonych znakach na udach i łapach, parę czarnych skrzydeł o jaskrawo zielonych lotkach na ich końcu, 3 puchate ogony oraz czarną czuprynę o końcówkach, jak jej znaki na ciele. - Witaj w HOTN. - Przyjrzała jej się uważnie, ale musiała podnieść do góry głowę. - Wiem, że już tu należałaś, ale podaruje sobie ponownie z powód iż widzimy się pierwszy raz. - Posłała jej nikły uśmiech,

    OdpowiedzUsuń